Kazbek raz jeszcze!

Drugie wejście na kaukaski pięciotysięcznik Kazbek. Tym razem również wszystko poszło zgodnie z planem i bez problemów. Celem wyjazdu było zdobycie aklimatyzacji przed wyprawą na siedmiotysięcznik - Pik Lenina. Ale o tym w następnym poście.
Pogoda idealna

Trochę mgły nie zaszkodzi

Idealne miejsce na ostatnie obozowisko

Pora wstać i ruszyć dalej

Radości ze zdobycia góry nie było końca

Pies też zdobył szczyt

Na szczyt wchodził z nami ksiądz Władysław

Obóz pod kościółkiem w Gergeti
więcej zdjęć


Komentarze