Sycylia

Takiej sytuacji, jaka spotkała nas na Sycylii nikt się nie spodziewał. Tuż po wyjeździe z lotniska, bandziory na motorze zaopiekowały się naszymi bagażami. W taki sposób pożegnałem się miedzy innymi z aparatem fotograficznym. Przez pozostałą część wyjazdu trzeba było radzić sobie telefonem. A było co fotografować. Wielkomiejskie Katania i Palermo, wspaniałe antyczne zabytki Agrigento, pięknie położone Cefalu... A ponad tym wszystkim dymiąca Etna.
Sam środek wyspy. Pięknie położone Gagliano Castelferrato

Jedna z antycznych świątyń w Agrigento

Agrigento

Typowo włoski widok. Palermo

Wnętrze Kaplicy Palatyńskiej w Palermo

Kaplica Palatyńska w Palermo. Fantastyczny miks sztuki bizantyjskiej z architekturą normańską i muzułmańską

Zdobienia katedry w Monreale

Cefalù

Antyczny teatr w Taorminie

Zbocza Etny

Jeden z bocznych kraterów Etny

Takim widokiem żegnała nas Sycylia. Przez cały tydzień Etna nieprzerwanie dymiła

Kilka informacji praktycznych:
W porównaniu do wcześniej odwiedzonego Cypru, Malty czy Krety, Sycylia jest dużą wyspą. Tutaj zdecydowanie przyda się samochód.
Jeśli chce się poczuć prawdziwy swojski klimat, zobaczyć miejsca nieskażone masową turystyką, centrum wyspy jest idealne ku temu.
Mimo, że to samo południe Włoch, w zimowych miesiącach śnieg może spaść, nie tylko na Etnie.
Na własnej skórze przekonaliśmy się, że drobne kradzieże i napady rabunkowe to codzienność. Zwiększona uwaga jest wskazana. Zamykanie samochodu od wewnątrz podczas jazdy po mieście. Trzymanie najcenniejszych rzeczy blisko ciała. Nieobnoszenie się ze swoim telefonem komórkowym czy aparatem fotograficznym to podstawa.

Komentarze