Cztery razy cztery (tysiące)

Cztery czterotysięczniki w niecały tydzień. W Alpach Pennińskich to do zrobienia. Szczególnie, kiedy górską kolejką linową można wjechać na wysokość trzech tysięcy metrów. Tym razem, jako cel wyjazdu obraliśmy dolinę Saas i kilka szczytów po obu jej stronach. Dobrym punktem wypadowym okazała się miejscowość Saas-Grund położona na dnie doliny. W ciągu kilku dni udało się zdobyć: Weissmies (4017 m n.p.m.), Strahlhorn (4190), Alphubel (4206) i Allalinhorn (4027). W okolicy każdy miłośnik znajdzie coś dla siebie. Są i szczyty o łatwej wycenie, jak Allalinhorn, jak i znacznie trudniejsze, z elementami wspinaczkowymi. Niektóre góry zdobywa się wprost z górnej stacji kolejki, przy innych warto zrobić biwak pod lodowcem. Do tego wszystkiego trzeba dodać możliwość zobaczenia pełnych uroku miejscowości. Najsłynniejsza z nich, Saas-Fee, uwieczniona została w teledysku do wciąż popularnego Last Christmas.
Zachód słońca widziany z Hohsaas. Przy górnej stacji kolejki znaleźliśmy wyśmienite miejsce na biwak.

Wszyscy w komplecie na szycie Weissmies.

Przejście przez lodowiec na Weissmies obfituje w zapierające dech w piersiach widoki. Seraki i szczeliny są na prawdę duże.

A to już lodowiec widziany z górnej stacji kolejki na Längfluh.

Do Saas-Fee nie można wjechać samochodem. Nawet olej opałowy dostarczany jest elektrycznymi pojazdami.

Chodzenie po górach, to także przeskakiwanie przez rzeki.

Na szczycie Strahlhorn.

Zdobywając Alphubel można sobie urozmaicić drogę o trochę skałek.

Do takich szczelin lepiej nie wpadać.

Przy górnej stacji Metro Alpin, na wysokości prawie 3500 metrów, znajduje się wydrążony w lodowcu pawilon. W środku prawie wszystko jest wykonane z lodu.
    

Kilka informacji praktycznych:
W miejscowościach położnych w dolinie obowiązuje SaastalCard. Karta, którą dostaje się w miejscu zakwaterowania, upoważnia do darmowych przejazdów autobusami i kolejkami linowym na terenie doliny.
Metro Alpin - najwyżej położona podziemna kolej na świecie - zatrzymuje się aż na 3456 m n.p.m. Niestety przejazd nie jest darmowy, w ramach SaastalCard. Trzeba wykupić dodatkową opcję, w cenie 45 CHF. Upoważnia ona do nieorganicznej liczby przejazdów kolejką w ramach ważności karty Saastal. Dodatkowo można zejść w głąb lodowca i zobaczyć lodowy pawilon.
Do Saas-Fee nie można wjechać samochodem. Przed miejscowością jest parking i tam zostawia się pojazdy. Lepszą opcją jest wybranie autobusu.
Przy górnej stacji kolejki na Hoohsaas można biwakować. Są nawet przygotowane platformy. To dobra opcja, żeby z samego rana wyruszyć na Weissmies

Komentarze